LaserTag w Polsce
Published by ross154 under patenty, projekty, recenzja, Znalezione w sieci on 07:35
Niedawno minęła rocznica forum poświęconego LaserTag w Polsce, jest to forum poświęcone replikom strzelającym laserem zamiast kulek.
Miała to być odpowiedź na mały zasięg replik ASG w stosunku do realnej broni, miała być też w końcu antidotum na szerzącą się terminatorkę w świecie airsoftu.
Zaproponowano dwa rozwiązania. Pełną integrację systemu w karabinkach, tzn, z AEGa wyjęty byłby cały środek i w to miejsce włożona byłaby elektronika. Rozwiązanie pośrednie, na AEGu byłby zainstalowany moduł LT.
Plusy systemu:
+ brak terminatorki, jest jasna sytuacja czy oberwałeś czy nie.
+ można wszystko zaprogramować np. przegrzanie się CKM po dłuższej serii,
+ duży zasięg w porównaniu z AirSoftem
+ atrakcyjna cena za zestaw w porównaniu z tuningowanymi AEGami
Dla mnie temat LT umarł kiedy okazało się że nie można prawidłowo za symulować ognia zaporowego. Niby można odegrać z głośniczka odgłos wystrzału ale nie zawsze ten efekt jest zadowalający.
Wyobraźmy sobie dwie sytuacje:
Sytuacja 1: Strona atakująca zaczyna szturm Obrońcy otwierają ogień z CKMów, Część szturmujących na widok potężnego ostrzału zalega i zaczyna szukać miejsc gdzie mogli by się ukryć przed morderczym ostrzałem,
Sytuacja 2: Nieszczęśliwym trafem snajper nie trafił w swój cel, zaalarmowana obrona zaczyna gorączkowo szukać miejsca skąd padły strzały. Snajper staje się zwierzyną.
Omówione sytuacje nie mogą niestety mieć miejsca wśród osób wykorzystujących LT
LT ma jednak spore szanse być wykorzystany jako dodatek, np. przy niszczeniu pojazdów,
Byłaby to o wiele bezpieczniejsza alternatywa niż w przypadku ASG.
Niestety LT raczkuje w bólach, do tej pory powstały pojedyncze egzemplarze wykonane przez zapaleńców-konstruktorów. Wstępnie firma Paint Force Olsztyn podjęłaby się wyprodukowania większej ilości modeli LT.
Dla elektronicznych analfabetów to trochę za mało, do tego dochodzi problem braku działających zespołów strzelających sie w tym systemie. Bez tego najlepszy system pod słońcem padnie.
Mimo to wciąż trzymam kciuki z LT
Miała to być odpowiedź na mały zasięg replik ASG w stosunku do realnej broni, miała być też w końcu antidotum na szerzącą się terminatorkę w świecie airsoftu.
Zaproponowano dwa rozwiązania. Pełną integrację systemu w karabinkach, tzn, z AEGa wyjęty byłby cały środek i w to miejsce włożona byłaby elektronika. Rozwiązanie pośrednie, na AEGu byłby zainstalowany moduł LT.
Plusy systemu:
+ brak terminatorki, jest jasna sytuacja czy oberwałeś czy nie.
+ można wszystko zaprogramować np. przegrzanie się CKM po dłuższej serii,
+ duży zasięg w porównaniu z AirSoftem
+ atrakcyjna cena za zestaw w porównaniu z tuningowanymi AEGami
Dla mnie temat LT umarł kiedy okazało się że nie można prawidłowo za symulować ognia zaporowego. Niby można odegrać z głośniczka odgłos wystrzału ale nie zawsze ten efekt jest zadowalający.
Wyobraźmy sobie dwie sytuacje:
Sytuacja 1: Strona atakująca zaczyna szturm Obrońcy otwierają ogień z CKMów, Część szturmujących na widok potężnego ostrzału zalega i zaczyna szukać miejsc gdzie mogli by się ukryć przed morderczym ostrzałem,
Sytuacja 2: Nieszczęśliwym trafem snajper nie trafił w swój cel, zaalarmowana obrona zaczyna gorączkowo szukać miejsca skąd padły strzały. Snajper staje się zwierzyną.
Omówione sytuacje nie mogą niestety mieć miejsca wśród osób wykorzystujących LT
LT ma jednak spore szanse być wykorzystany jako dodatek, np. przy niszczeniu pojazdów,
Byłaby to o wiele bezpieczniejsza alternatywa niż w przypadku ASG.
Niestety LT raczkuje w bólach, do tej pory powstały pojedyncze egzemplarze wykonane przez zapaleńców-konstruktorów. Wstępnie firma Paint Force Olsztyn podjęłaby się wyprodukowania większej ilości modeli LT.
Dla elektronicznych analfabetów to trochę za mało, do tego dochodzi problem braku działających zespołów strzelających sie w tym systemie. Bez tego najlepszy system pod słońcem padnie.
Mimo to wciąż trzymam kciuki z LT
0 komentarze:
Prześlij komentarz