Weekendowy Partyzant

O ASG, militariach, survivalu i sprzęcie outdoorowym.

Krótka historia nowożytna siatkowej bielizny wyczynowej

Published by ross154 under , on 06:40
Jakiś czas temu wspominałem o bieliźnie siatkowej, wykorzystywanej przez Rosjan pod mundury i kombinezony. Postanowiłem przeprowadzić małe śledztwo co to takiego i czy rzeczywiście działa

Krótka historia nowożytna siatkowej bielizny wyczynowej, nie mylić z bielizną erotyczną ;)

Brynje from Norway. The original String underwear.
Ponoć w 1930 roku wpadł na pomysł produkcji takiej bielizny oficer armii Henrik Brun.

Brun odbył wiele podróży zimowych na płaskowyż w Norwegii gdzie jest bardzo surowy klimat.
Stwierdził on, że taka bielizna ma doskonałą izolację i ciepło nie powoduje nadmiernego pocenia się podczas intensywnych aktywności.
W 1950 r. Brun przy Brynje opracował pierwszą maszynę do szycie bawełnianej koszuli. I w ten sposób bielizna była dostępna ns rynku ogólnym. Nowa bielizna została szybko przyjęta przez wielu członków wypraw górskich. W 1954 podczas wyprawy Everest Expedition 1954 Tenzing zabrał ze sobą podkoszulek Brynje.
Bieliznę siatkową można zakupić także w czasach obecnych.
Cena ok 150zł za koszulkę
http://www.fogeyunlimited.co.uk/acatalog/Brynje_Original_String_Underwear.html
http://www.brynje-shop.com/super-thermo-c12/brynje-super-thermo-a-shirt-p6936

Armia Norweska nie zrezygnowała nadal z tego patentu.

Norwegowie w swojej armii ponoć używają tego wynalazku do obecnych czasów:

Produkt prosto z wojska. Oryginalna siatkowa koszulka zakładana pod mundur. Dzięki swojej siatkowej strukturze koszulka doskonale zatrzymuje ciepło. Noszona jest jako pierwsza warstwa ubioru żołnierza.
Charakterystyka koszulki:
kolor: biało-oliwkowy;  
rozmiar 1:
obwód w klatce: ok 120 cm;
długość całkowita: ok 75 cm;
obwód rękawka: max 48 cm


Czasem dostępny na allegro za ok 25zł.


Również Rzesza Niemiecka podczas II wojny światowej korzystała z tego patentu



Żródło: http://panzerlehr.mojeforum.net/viewtopic.php?t=605



Wracamy do Rosjan. Bieliznę siatkową produkuje kilka firm, firma Spław produkuje "Tajgę"
W internecie znalazłem produkcje SPOSNu:

Znalazłem tez krótki opis:
To jest taka w sumie koszulka siatkowa, tylko dużo grubsza i porządniejsza (są chyba bardzo
różne jeśli chodzi o grubość "sznura" i wielkość oczek, ja mam chyba średnią), no i zakłada to się pod bluzę mundurową, chodzi o stworzenie warstwy powietrza pomiędzy ciałem, a ubraniem. W lecie przewiewnie, chłodzi, nic sie nie przylepia do pleców i tak dalej, w zimie warstwa powietrza ogrzanego własnym ciałem, ale utrzymywana tuż przy ciele, a nie gdzieś w puchu kurtki działa jak najlepszy izolator, cieplutko, a nie pocisz się, bo oddycha. Bardzo dobry patent, wprost trudno uwierzyć jak skuteczny, dopóki się nie założy i na przykład ciężko nie popracuje na duzym mrozie. Wszyscy inni albo pływaja we własnym pocie, albo się rozdziewaja i łapią zapalenie płuc, a mnie w rosyjskiej siatce pod zwykłą bluzą i swetrem z demobilu cieplutko i suchutko :-)) Kosztowała ? naprawdę nie pamietam dokładnie, myślę że jakies dwadziescia złotych. Polecam. (Pytać o koszulki siatkowe Specnazu.)


Niestety era Jarmarku Europa, niestety bezpowrotnie już minęła, teraz cena ponoć jest dziesięciokrotnie wyższa.

Ponoć Alpinus w swoim czasie produkował podobną koszulkę: Koszulka męska JOVAN ALPINUS



Opis:
Bielizna męska Jovan Alpinus z materiału netil extreme, który jest bardzo lekki a przy tym zachowuje doskonałe właściwości odprowadzania wilgoci pozwalając na zachowanie efektu suchości ciała.

Specyfikacja:
materiał: netil extreme (100% Polipropylen)
rodzaj: koszulka z długimi rękawami
szew płaski
przedłużony tył

Technologie:
Materiał o wyjątkowo niskiej wadze, który gwarantuje nieskrępowaną swobodę ruchów, gdyż wyroby te są produkowane z najdelikatniejszych spośród znanych włókien. Materiał pozwala na wytworzenie lekkiej i miękkiej dzianiny, umożliwia utrzymanie efektu suchości ciała; jej unikalna zdolność przenoszenia wilgoci (wicking) w sposób szybki i naturalny usuwa wilgoć od ciała na zewnętrzną warstwę materiału umożliwiając jej wyparowanie. Te dwa działania, wicking i parowanie, zapewniają suchość i wygodę przy każdej pogodzie i w każdej sytuacji. Wysoki efekt termiczny chroni przed temperaturą zewnętrzną i zmniejsza obniżanie ciepłoty ciała. Odzież utrzymuje temperaturę ciała na stałym poziomie, co wraz ze zdolnością utrzymywania suchości zapewnia optymalną ciepłotę nawet w najbardziej ekstremalnych warunkach. Oczka w konstrukcji dzianiny, magazynują ciepłe powietrze wytworzone przez ciało użytkownika.
Żródło: http://www.tksport.pl/product-pol-4193-Kosuzlka-meska-JOVAN-ALPINUS.html

Podsumowując:
Nie udało mi się porozmawiać z użytkownikiem takiej bielizny, niby ktoś tam słyszał ale nie wiele więcej potrafi powiedzieć. Na forach na temat odzieży outdoorowej patrzą na ten patent z podejrzliwością twierdząc że raczej nie ma prawa zadziałać, na forach z odzieżą militarną wiedzą że można to kupić u Rosjan, niestety cena odstrasza, każdy woli kopić ciuch którym będzie można się pochwalić a nie taki którego w ogóle nie będzie widać.
No nic będzie okazja to jeszcze wrócę do tematu.





5 komentarze:

Aeddin pisze... @ 8 listopada 2011 12:09

Wiktor Suworow o takiej bieliźnie pisze w swojej książce "Akwarium". Według opisu żołnierze specnazu najpierw zakładają cieniutką lnianą bieliznę a na to właśnie tę sznurkową. Chłodzi w upał, grzeje w chłód, tak jak Ty to opisałeś.

Aeddin pisze... @ 8 listopada 2011 12:11

O, właśnie zauważyłem że w linkowanym na początku poście już wspomniałeś o "Akwarium" ;)

Anonimowy pisze... @ 1 listopada 2013 13:17

Używam, często przy bardzo intensywnym wysiłku fizycznym. Sprawdza się znakomicie w terenie. Koszulkę taką oceniam jako dużo lepszą niż bielizna termoaktywna. Przy naprawdę bardzo intensywnym wysiłku kiedy człowiek mocno się poci ogrzane powietrze nie tylko izoluje i suszy skórę ale też na tyle nagrzewa samą wilgotną koszulkę że znika przykre uczucie chłodu jakie występuje w przypadku używania bielizny termoaktywnej. Dodam że pionowy układ linek zapewnia bardzo dobrą cyrkulację powietrza od pośladków aż po kark.
Mam dojście do koszulek norweskich więc jak ktoś potrzebuje to pisać na kamillus2@wp.pl

Artur pisze... @ 23 stycznia 2016 13:58

Używałem takiej bielizny przez 2 miesiące (styczeń i luty) w Norwegii, nosząc tylko pod Gore. Chodząc na skiturach z obciążeniem przy mrozie dawała radę. Oczywiście na postojach po krótkim odparowaniu trzeba było założyć na to wełnę lub puch. Mam ją do tej pory i bardzo polecam wszystkim niedowiarkom.

Doczu pisze... @ 10 lutego 2017 09:48

Została mi jeszcze jedna koszulka tego typu z zakupów na Allegrze. Płaciłem coś 30 zł za demobil Norweski (mam wersję na ramiączkach z pierwszej fotki w tekście) Uważam ze to najlepsza koszulka termoaktywna ever. Latem nie noszę, ale na największe mrozy zakładam pod polar i nie znalazłem lepszej. Wszelkoe Rhowyl Ony, czy inne termoaktywne wynalazki mogą się schować. Jak sa pytania to pisać.

Prześlij komentarz

 

Facebook

Podglądacze ;)

Liczba wyświetleń stron

Prenumerata na Email

Where am I?

Ostatnio czytam

Ostatnio czytam
Podręcznik sztuki przetrwania - Raymond Mears