Weekendowy Partyzant

O ASG, militariach, survivalu i sprzęcie outdoorowym.

Tryb szweja

Published by ross154 under on 14:28
Podczas dłuższych wędrówek/zwiadu często wyłączam się i poza myśleniem "po co się tak męczę" zaczynam rozmyślać i innych sprawach nie związanych bezpośrednio z AirSoftem.
Uwaga cały czas jest skupiona na swoim sektorze ale moje myśli gdzieś ulatują.
Tak więc ciało nadal dobrze funkcjonuje, tylko umysł nie jest w 100% skupiony.

Po zakończeniu zwiadu próbuje poskładać przebieg rekonesansu.
Która była dokładniej godzina kiedy przeskakiwałem przez przeszkodę?
Gdzie dokładniej była ta ścieżka którą szedłem?

Ten "tryb szweja" - jak ja to nazywam najczęściej włącza się kiedy organizm jest już bardzo zmęczony.
Próbowałem radzić sobie poprzez np. liczenie kroków ale jak na razie rezultaty nie są zadowalające.  

Pojawia się u was podobna dolegliwość?
Jakie macie sposoby aby sobie z nią radzić?

1 komentarze:

Anonimowy pisze... @ 25 maja 2015 16:09

Kurde to musi być mega zabawa. Też mam zacięcie do broni palnej i spraw związanych z militariami ale jakoś się nigdy nad ASG nie pochylałem. Myślę jednak nad tym dosyć intensywnie. Mam już skompletowany mundur typu flectarn z akcesoriami. Ostatnio tez oglądałem fajny karabin MP5 na agito w cenie 2k. Kolega prowadzi team i zaproponował wspólny wypad na próbę. Nie sądzę żeby się nie podobało bo lubie wypady w mniej cywilizowane tereny. Musze się z tym ogarnąć :) Jak wróce to Ci powiem czy miałem tak jak Ty :P

Prześlij komentarz

 

Facebook

Podglądacze ;)

Liczba wyświetleń stron

Prenumerata na Email

Where am I?

Ostatnio czytam

Ostatnio czytam
Podręcznik sztuki przetrwania - Raymond Mears