Manierka do lamusa?
Published by ross154 under asg, patenty, survival, żywność on 06:11
Manierka bywa uciążliwa - woda przesiąka zapachem i smakiem aluminium, po gotowaniu na ognisku czy tańszych paliwkach mamy problem z usunięciem sadzy z powierzchni rondelka, jest przy tym dość spora i ciężka. Poza tym, jest to średnio wygodny sposób na przenoszenie większych ilości wody - gdy chcemy zabrać dwa litry musimy taszczyć ze sobą dwie sztuki, które po opróżnieniu nadal zajmują dużo miejsca w ekwipunku.
Od jakiegoś czasu wypiera ją bukłak noszony na plecach. W kształcie zbliżony do piersiówki. Wygodny nie trzeba robić postojów gdy trzeba się napić.
W mojej koncepcji wyposażenia zabieram bukłak - do natychmiastowego dostarczenia wody organizmowi, oraz manierkę – awaryjny zapas wody, poza tym wykorzystywana przy gotowaniu czegoś ciepłego.
Sam od jakiegoś czasu zrezygnowałem z manierki na rzecz płaskiej butelki z Ikei, może nie wygląda zbyt wojskowo ale jej kształt powoduje że łatwo ją wszędzie zmieścić.
Niedawno znalazłem coś jeszcze lepszego, pojemnik na wodę Platypus Platy Bottle 1l lub 2l. Podstawową przewagą worków jest ich niewielki ciężar oraz możliwość kompresji (po wypiciu zawartości worek można zwinąć jak kartkę papieru, nie zajmuje więc tyle miejsca w ekwipunku, co manierka, która niezależnie, czy jest pełna czy pusta, ma takie same wymiary).
Worki wykonane są z giętkiego tworzywa sztucznego (w przypadku produktu firmy Platypus jest to tworzywo, któremu bliżej jest do plastiku, zupełnie inne, niż silikon użyty w produktach Camelbaka) z dodaną szyjką oraz zakrętką - w razie potrzeby zakrętkę można zastąpić modelem posiadającym wciskany wlew, dokładnie taki, jaki stosuje się w manierkach turystycznych czy dla rowerzystów. Wlew taki reaguje na ściskanie worka i pod wpływem ciśnienia otwiera się w nim zawór, a woda leci strumieniem – osobiście nie korzystam z tego patentu i wolę zwyczajną zakrętkę.
Podpatrzone z http://www.awr.one.pl
Od jakiegoś czasu wypiera ją bukłak noszony na plecach. W kształcie zbliżony do piersiówki. Wygodny nie trzeba robić postojów gdy trzeba się napić.
W mojej koncepcji wyposażenia zabieram bukłak - do natychmiastowego dostarczenia wody organizmowi, oraz manierkę – awaryjny zapas wody, poza tym wykorzystywana przy gotowaniu czegoś ciepłego.
Sam od jakiegoś czasu zrezygnowałem z manierki na rzecz płaskiej butelki z Ikei, może nie wygląda zbyt wojskowo ale jej kształt powoduje że łatwo ją wszędzie zmieścić.
Niedawno znalazłem coś jeszcze lepszego, pojemnik na wodę Platypus Platy Bottle 1l lub 2l. Podstawową przewagą worków jest ich niewielki ciężar oraz możliwość kompresji (po wypiciu zawartości worek można zwinąć jak kartkę papieru, nie zajmuje więc tyle miejsca w ekwipunku, co manierka, która niezależnie, czy jest pełna czy pusta, ma takie same wymiary).
Worki wykonane są z giętkiego tworzywa sztucznego (w przypadku produktu firmy Platypus jest to tworzywo, któremu bliżej jest do plastiku, zupełnie inne, niż silikon użyty w produktach Camelbaka) z dodaną szyjką oraz zakrętką - w razie potrzeby zakrętkę można zastąpić modelem posiadającym wciskany wlew, dokładnie taki, jaki stosuje się w manierkach turystycznych czy dla rowerzystów. Wlew taki reaguje na ściskanie worka i pod wpływem ciśnienia otwiera się w nim zawór, a woda leci strumieniem – osobiście nie korzystam z tego patentu i wolę zwyczajną zakrętkę.
Podpatrzone z http://www.awr.one.pl
0 komentarze:
Prześlij komentarz