Weekendowy Partyzant

O ASG, militariach, survivalu i sprzęcie outdoorowym.

Niewdzięczna rola snajpera w airsoftowym światku

Published by ross154 under , , , , , on 12:51
Sporo ludzi w airsofcie pragnie zostać snajperem, wystarczy sprawdzić ilość postów i tematów dotyczączych snajperstwa w dziale Pole walki airsoftowej na forum WMASG.pl

Jest sporo filmów i książek przedstawiających w atrakcyjny sposób pracę snajpera.
Specjalista jedyny w swoim rodzaju, działający sam lub w parze który może być zagrożeniem dla całych oddziałów.
Jedna kulka jeden cel... czy to nie brzmi atrakcyjnie? ;)

Chyba nie ma większej satysfakcji w airsofcie jak zobaczyć przeciwnika w celowniku i wyeliminować go z gry kiedy się niczego nie spodziewa, najlepiej jakby nie wiedział skąd otrzymał strzał.


Skuszeni nową ścieżką kariery w swojej drużynie czy parze postanawiamy sprawdzić się w w nowej roli.

Niestety snajperstwo w airsofcie jest upośledzone. Większość replik, niezależnie od rozmiarów czy kształtów najlepiej działa na dystansie do ok. 50-60m.

Nie zrażeni tym wybieramy dla siebie replikę karabinku snajperskiego.
Przed nami stoi wybór: replika sprężynowa, elektryczna czy gazowa. Każda ma swoje wady i zalety.
- Sprężynowa, "broń" nieautomatyczna, trudniej będzie o wykorzystanie poprawek przy strzałach. Miałem najmniej z nią do czynienia więc nie będę się tutaj rozpisywał. Cena ok 400 za chińczyka i ok 1000zł za jakiś klasowy model.

- Elektryczna, "broń" samopowtarzalna - możemy zatem szybko wykonać poprawkę na cel przy pierwszym nietrafionym celu. Cena ok 700zł chińczyk do nawet 3000zł

- Gazowa, zaletą będzie to że jest najmniej podatna na ew, uszkodzenia mechaniczne, pamiętam jak kupiłem swoją m700 KJW. Kawał karabinu, nie obawiałem się że coś tam może się odpaść czy złamać jak żle oprę replikę.
Przeładowanie i strzał z tej repliki... bezcenne.
Niestety na celność gazówki ma wpływ wiele czynników które będziesz musiał uwzględnić: temperatura powietrza (im chłodniej tym gorzej), ciśnienie gazu(z każdym wystrzałem cieśninie będzie słabsze), możliwy "syfon" magazynku.
Cena repliki ok 1000-2000zł, w tym miejscu na plus trzeba dodać że gazówki najczęściej już na starcie mają dużą moc FPS i nie wiele tam trzeba już tuningować.

Ok. wydaliśmy kasę na naszą ulubioną replikę. Podczas pierwszych testów okazało się że nie wyposażyliśmy się jeszcze w odpowiednią amunicję (bo te standardowe 0,25 jakoś latają gdzie chcą...) optykę (nie będziesz się wstrzeliwał serią) dwójnóg (chyba że będziesz strzelał zawsze z pozycji stojącej) no i miarkę (tak na oko to chyba mam zasięg 80m...)

Bogatsi w doświadczenia wyniesione z pierwszych testów rozpoczynamy drugą fazę testów.


Gratuluje jeżeli udało wam się nabyć podobną replikę, zapewne poszły na to nie małe pieniądze. Będzie czym się pochwalić wśród znajomych.
Szybko jednak okaże się że na strzelance dostaliście lanie od zwykłych chińskich stokowych AEGów. Bo co prawda karabinek był celniejszy ale na 30-40 metrów twoja jedna kulka nie ma najmniejszych szans wystrzelonym jednym midcapem czy hipacem kulek.

Co robić?
Możemy wzmocnić replikę na tylę abyśmy mieli przewagę zasięgu którą obecnie raczej nie mamy.
Zatem idziemy do Pana technicznego z repliką i ładnie go prosimy o tuning.
Szykuje nam się kolejny koszt.
I tak:
- Sprężynowa, tuning będzie polegał głownie na włożeniu mocniejszej sprężyny i modłach aby to się za szybko wszystko nie rozpadło. Twoja szybkostrzelność w tym modelu może spaść, za w czasu zacznij trenować rękę którą będziesz przeładowywał karabinek

- Elektryczna, tuning będzie o wiele bardziej skomplikowany i tym samym droższy. Bywa że cały środek jest wymieniony na nowy wzmocniony. Nie ma co się strzypać wszelkie oszczędności w tym kroku mogą spowodować szybsze zużycie repliki. Bo to że replika będzie teraz się zużywać jest pewne. Co jakiś czas parametry repliki mogą się pogarszać, obyś miał więcej szczęścia niż ja kiedy zaczyna brakować do Twojej ulubionej repliki części i w zasadzie replika częściej przebywa u serwisanta niż u Ciebie.

-Gazowa, tutaj generalnie tuning może dotyczyć uszczelnienia repliki i co jakiś czas sprawdzenia uszczelek. W przypadku gazówek jestem winny ostrzeżenie, w wielu modelach jest tak że na bliskich dystansach kulka może zadać ból naszemu celowi, znów na dalekich dystansach będzie trudno o powtarzalność strzałów. Trzeba umieć znaleźć odpowiedni dystans przy którym nasz strzał będzie optymalny (nie za mocny a jednocześnie dokładny) co może być trudne.

No dobra, stuningowaliśmy replikę. Jakoś sobie radzimy z innymi stokowymi replikami szturmowymi, gorzej nam idzie nasza stuningowana snajperka vis stuningowana szrurmówka. Może dojść do sytuacji że nasz cholernie niewygodny super długi karabinek snajperski ulegnie MP5 czy P90. Tak to już jest w airsoftowym światku.

Przy tuningu dochodzi problem bezpieczeństwa związanego z nadmiernym tuningiem replik. Zapewne nie raz czytałeś o guzach, sińcach czy ranach jakie mają miejsce podczas strzelanek. Zapewne nie życzysz nikomu tym bardziej sobie wybicia oka zbyt stuningowaną repliką.

Generalnie trzeba nauczyć się opanowania nad sobą i swoim palcem, wiem że to truizm ale to bardzo ważne. po prostu możemy niechcący kogoś uszkodzić. Trzeba nauczyć się odpuszczenia sobie strzału w przypadku jeżeli ten może okazać się niebezpieczny.

Sposobem na uniknięcie zrobienia komuś krzywdy może być korzystanie z poniższej zasady: Stuningowaną replikę snajperską należy wykorzystywać tylko do określonych zadań.
Mamy za zadanie strącić dany cel, replika do tego momentu jest w worku/pokrowcu np. na plecach. Do celu podchodzimy z broną rezerwową.
Dopiero tuż przed osiągnieciem celu wyjmujemy repikę i przygotowujemy się do strzału, cały czas obok leży gotowa do użycia broń rezerwowa na wypadek gdy np. osłona celu wyjdzie nam nagle na dystansie 20m.

Jak wspomniałem na początku, niestety snajperstwo w airsofcie jest upośledzone.
Może zatem zamiast repliki airsoftowej wykorzystać RAM?
Kandydat do idealnej snajperki AR-11

Parametry:
Kaliber: 6mm (airsoft)
Prędkość początkowa :240m/sec (+/-10%)
Źródło zasilania: CO2/HP
Tryb ognia: Safe / Sami auto
Pojemność magazynka: 60 BB
Zasięg skuteczny: 90m
Zasięg całkowity: 130m

Waga: 3,5kg
Długość: 965mm
Materiał: Stop aluminium, stal nierdzewna (lufa, bolt), tworzywo
Cena bagatela 2499,78zł w sumie nie tak drogo jeżeli mielibyśmy zapewnioną przewagę ok 30-40m. nad innymi replikami.
Tutaj jest bardzo ciekawa recenzja tej repliki. Niestety okazuje się że wydamy kasę a efekt może nie być do końca satysfakcjonujący. Trzeba przerobić lufę no i będą stałe problemy ze zdobyciem amunicji >0,36g BB. Nie poruszam już tutaj kwestii wyciszenia strzału, który w Ramie jest bardziej widowiskowy. I co najważniejsze powtarzalność strzałów na dalszych dystansach może być problematyczna.


Moc tej repliki ponownie wzbudziła dyskusje na temat ograniczenia replik z tak dużą mocą szczególnie w dłoniach mniej doświadczonych użytkowników (tu,tu, tu i tu)

Reasumując podtrzymuje tezę że snajperstwo w airsoftowaym światku jest bardzo niewdzięczne, możemy wydać sporą gotówkę nie mając gwarancji satysfakcji z osiągniętych celów.
Bez względu na tezę cały czas coś mnie kusi aby przetestować ten AR-11 ;)

Zatem czy nie ma szans na bycie snajperem ASG?

Snajper to nie tylko sam karabin z mega zasięgiem. To także odpowiedni kamuflaż (oraz pozostały sprzęt) oraz przede wszystkim specjalista nauczony jak działać niewidocznie w danym środowisku.


Podoba mi się też kwestia jednego z uczestników powyżej podanych forów:

W w czasie II wojny snajperzy nie mieli karabinów dających przewagę zasięgu, były to seryjne karabiny, które wybierano z serii ze względu na lepsze od przeciętnej skupienie strzałów (powtarzalność) dokładano lunetę i był "karabin wyborowy" (...albo wybrany, jak kto woli), uczono ich strzelać na granice zasięgu (czego zwykły szwej nie umiał i mamy snajpera ;-) i dawali radę, ...my też możemy...bez masakrycznych tuningów, choć nie jestem przeciwnikiem tuningu;-)) jestem pewny, że damy radę !!!

.

3 komentarze:

Anonimowy pisze... @ 16 sierpnia 2011 02:44

Coś w tym jednak jest - niemal, każdy kto zaczyna w asg chce być snajperem. Sam też to przechodziłem, tyle tylko, że mi to pozostało. Z doświadczenia wiem, że najważniejsze jest by:
#wiedzieć do kogo się strzela - grając np. w lesie nietrudno jest w środku akcji spotkać "cywilów",
#być opanowanym i spokojnym - nie ma nic gorszego niż trzęsące się ręce i natłok myśli,
#Cierpliwość - nie gramy w końcu by mieć jak najwięcej fragów - prawda cieszy to, ale nie od tego jest snajper...
#Maskowanie; tutaj można by powiedzieć, jest pełna dowolność. Nie musi być to ghillie, przynajmniej na początku. Z doświadczenia wiem, że użytkowanie ghillie bywa ciężkie i z początku ciężko jest się w nim poruszać, a co dopiero cicho^^
Zwykły flecktarn, czy wz93 sprawdzają się naprawdę dobrze w polskim lesie - przekonałem się o tym na ostatniej strzelance.
#Replika, wcale nie musi być "snajperska" by się dobrze bawić i siać chaos w przeciwnej drużynie. Ja np. używam G36k od jg i mając te 340fps, dużą celność i low capy - ale też niestety najmniejszy zasięg z mojej całej ekipy, potrafię niejedno zdziałać.

Jeżeli ktoś dalej chce być snajperem w asg, co nie jest łatwym zadaniem - bo taka osoba musi być dosłownie "NIEWIDZIALNA" by miało to jakiś sens, to przede wszystkim, niech zastanowi się na poważnie sam przed sobą, czy naprawdę tego chce, bo taka rozgrywka bywa dość powolna, zdarza się, że większość czasu leży się, gdzieś w krzakach czekając na okazję i nie ma możliwości na chwilę braku koncentracji. Może lepiej na początek przejść się na kilka strzelanek i pograć trochę jako szturmowiec? Z doświadczenia wiem, że jest to całkiem miłe i wciągające.

Co do ghillie to najlepiej poszukać na różnych aukcjach, albo zrobić samemu. Na internecie jest dużo poradników jak to zrobić. Rada tylko taka, by wybrać jak najgęstszą siatkę, a jako mundur, na którym będziecie to robić, najlepiej niech będzie wodoodporny.

Jeżeli ktoś z Was dalej chciał by być "snajperem" to zanim zacznie kompletować sprzęt niech przede wszystkim zastanowi się co potrzebuje i jak zredukować to do minimum. Bo potem będzie trzeba to nosić ze sobą cały czas.

Ja przykładowo kompletowałem mój sprzęt do asg na tegoroczny Combat Alert i to co nosiłem na sobie przez te 26 godzin rozgrywki używam do tej pory i niczego nie brakuje. Jak by kto był ciekawy to mój zestaw snajperski składa się aktualnie na:
#Orgigynalny ghillie WP
#G36k JG
#3 low capy
#Kamelback (OBOWIĄZKOWO!!! W ghilie bardzo szybko robi się bardzo upalnie, zwłaszcza, jak na dworze jest 30 stopni w cieniu)
#Cheast Ring - taki najprostszy od Krakmanów.
#Google (Na to nie wolno ostrzędzać, ja używam Bolle)
#kominiarka "woodland"

Dodatkowo różne drobiazgi, które można poupychać po kieszeniach.

Pozdrawiam

Anonimowy pisze... @ 27 kwietnia 2014 11:52

Bardzo fajny tekst, wiem że trochę już czasu minęło od publikacji, i stąd moje pytanie, jak z konwersjami typu mancraft? tam zdaje się jest możliwość zmniejszania i zwiększanie prędkości wylotowej kulki?

ross154 pisze... @ 13 maja 2014 01:03

Cieszę się że artykuł się spodobał :)
Niestety w ostatnim czasie nie zajmowałem się tym tematem i nie mogę wypowiedzieć się odnośnie tych konwersji. Może kiedyś, a może ktoś inny wypowie się na ten temat.
pozdrawiam

Prześlij komentarz

 

Facebook

Podglądacze ;)

Liczba wyświetleń stron

Prenumerata na Email

Where am I?

Ostatnio czytam

Ostatnio czytam
Podręcznik sztuki przetrwania - Raymond Mears