liofilizowanty dobre nawet całkiem
Published by ross154 under przemyslenia, żywność on 07:25
Właśnie skończyłem torebkę z Kurczakiem w ryżu (chicken risotto). Kiedyś kupiłem za 34zł, to porcja podwójna, mi starczyło na trzy razy ale nie byłem specjalnie głodny.
Nie ma nic bardziej przyjemniejszego niż gorący kubek kiedy się nieźle zmarznie.
Dodatkowo jeszcze przyjemniej było zobaczyć i poczuć że się je prawdziwe mięsko z warzywami. To robi ogromną różnicę w porównaniu z makaronem z chińskich zupek z Radomia.
Jedyny minus to ta chora nazwa.... liofilizowana.
Nie ma nic bardziej przyjemniejszego niż gorący kubek kiedy się nieźle zmarznie.
Dodatkowo jeszcze przyjemniej było zobaczyć i poczuć że się je prawdziwe mięsko z warzywami. To robi ogromną różnicę w porównaniu z makaronem z chińskich zupek z Radomia.
Jedyny minus to ta chora nazwa.... liofilizowana.
0 komentarze:
Prześlij komentarz