Atakowanie obiektu czwórką
Published by ross154 under asg, taktyka, Znalezione w sieci on 07:57
Dziś nieco o taktyce. Tekst Ciemnego ze strony www.grot.cba.pl
Atak najczęściej jest prowadzony przez więcej niż dwóch żołnierzy. W tym wątku będzie opisany atak prowadzony przez czwórkę żołnierzy.
Podstawą tej taktyki jest operowanie w czwórce, a nie w parach. Żołnierze nie mają w tym układzie przypisanych partnerów, lecz współpracują z najbliższym towarzyszem.
Szyk ten w zasadzie jest tyralierą. Na flance ustawia się RKM. W środku szyku znajduje się dowódca, pozostałe pozycje obejmują szturmowcy.
Atak rozpoczyna się przy kontakcie z wrogiem. Dowódca czwórki określa, którzy członkowie czwórki jako pierwsi pobiegną zająć pozycje z przodu. Dowódca może podzielić drużynę na dwa sposoby :
a) odział podzielony na flankową i wewnętrzną dwójkę (rys.1)
b) oddział podzielony na lewą i prawą dwójkę (rys.2)
Gdy pierwsza dwójka rusza zająć pozycję, pozostała dwójka ją osłania (rys. 3 i 4). Przeskok z jednej pozycji na drugą nie powinien trwać dłużej niż 3 sekundy, gdyż tylko taki czas zapewnia możliwość przeżycia pod ostrzałem nieprzyjaciela. Skoki odbywają się na hasło "w przód!". W wypadku zgranych zespołów takie hasło nie jest konieczne, gdyż szturmowcy funkcjonują intuicyjnie.
W momencie objęcia nowej pozycji szturmowiec, oprócz osłaniania dwójki przemieszczającej się, powinien szukać zasłony (drzewo, krzewy itp.) do której za moment pobiegnie aby ponownie osłaniać towarzyszy.
Aby utrudnić wrogowi ostrzał szturmującej czwórki, należy czwórkę prowadzić w miarę możliwości bardzo szeroko. Ta metoda sprawia, że wróg nie może skupić ognia w jednym miejscu, ale musi stale obserwować szerokie pole, co obniża jego skuteczność.
W przypadku niepowodzenia ataku następuje odwrót. Procedura jest identyczna jak w ataku. Zmienia się jedynie kierunek "skoków" dwójek.
Atak najczęściej jest prowadzony przez więcej niż dwóch żołnierzy. W tym wątku będzie opisany atak prowadzony przez czwórkę żołnierzy.
Podstawą tej taktyki jest operowanie w czwórce, a nie w parach. Żołnierze nie mają w tym układzie przypisanych partnerów, lecz współpracują z najbliższym towarzyszem.
Szyk ten w zasadzie jest tyralierą. Na flance ustawia się RKM. W środku szyku znajduje się dowódca, pozostałe pozycje obejmują szturmowcy.
Atak rozpoczyna się przy kontakcie z wrogiem. Dowódca czwórki określa, którzy członkowie czwórki jako pierwsi pobiegną zająć pozycje z przodu. Dowódca może podzielić drużynę na dwa sposoby :
a) odział podzielony na flankową i wewnętrzną dwójkę (rys.1)
b) oddział podzielony na lewą i prawą dwójkę (rys.2)
Gdy pierwsza dwójka rusza zająć pozycję, pozostała dwójka ją osłania (rys. 3 i 4). Przeskok z jednej pozycji na drugą nie powinien trwać dłużej niż 3 sekundy, gdyż tylko taki czas zapewnia możliwość przeżycia pod ostrzałem nieprzyjaciela. Skoki odbywają się na hasło "w przód!". W wypadku zgranych zespołów takie hasło nie jest konieczne, gdyż szturmowcy funkcjonują intuicyjnie.
W momencie objęcia nowej pozycji szturmowiec, oprócz osłaniania dwójki przemieszczającej się, powinien szukać zasłony (drzewo, krzewy itp.) do której za moment pobiegnie aby ponownie osłaniać towarzyszy.
Aby utrudnić wrogowi ostrzał szturmującej czwórki, należy czwórkę prowadzić w miarę możliwości bardzo szeroko. Ta metoda sprawia, że wróg nie może skupić ognia w jednym miejscu, ale musi stale obserwować szerokie pole, co obniża jego skuteczność.
W przypadku niepowodzenia ataku następuje odwrót. Procedura jest identyczna jak w ataku. Zmienia się jedynie kierunek "skoków" dwójek.
0 komentarze:
Prześlij komentarz