Żołnierska lista przebojów
Published by ross154 under asg, ciekawostka, śmieszne, Znalezione w sieci on 00:25
Wczoraj w większości programach informacyjnych można było zobaczyć interesujący występ żołnierzy izraelskich.
Codzienny patrol po Hebronie. Szóstka żołnierzy z karabinami w rękach przechodzi wolno ulicą, w tle słychać śpiew muezzina. Nagle żołnierze przyklękają, wstają z ziemi i w trzech parach rozpoczynają układ taneczny. W tle leci "Tik Tok" - zeszłoroczny hit amerykańskiej piosenkarki Keshy. Po kilkudziesięciu sekundach wszyscy znów chwytają za karabiny i patrolują dalej, jakby nic się nie stało.
Tak wygląda film zatytułowany "Batallion 50 Rock the Hebron Casbah" zamieszczony w miniony weekend na YouTube. W poniedziałek o wyczynie swoich podopiecznych najwyraźniej dowiedziało się ich dowództwo. Film został usunięty, i, jak podała agencja Haaretz, występujący w nim mogą zostać ukarani za nieodpowiednie zachowanie podczas operacji bojowych. Brygada Nahal, do której należą tancerze-amatorzy, słynie bowiem w Izraelu z bardzo poważnego traktowania swojego wizerunku. Gdy jednak nagranie pojawiło się po raz pierwszy w sieci, nie ma już szans, by z niej zniknąć - gwarantują to jego liczne kopie.
A tutaj mamy amerykańska wersje tego przeboju.
Kolejny filmik został nagrany w amerykańskiej 82 Dywizji Powietrzno-Desantowej, stacjonującej w prowincji Farah w Afganistanie. Znużeni wypatrywaniem talibów żołnierze nakręcili w swojej bazie własną wersję teledysku "Telephone" Lady Gagi, wyłącznie w męskiej obsadzie. Wideo zebrało pozytywne recenzje, choć widoki półnagich tańczących ciał w wojskowych mundurach kojarzyły się niektórym widzom z zapowiadaną przez prezydenta Obamę liberalizacją polityki względem homoseksualistów w armii.
Kolejna propozycja to wykonanie teledysku kultowej piosenki "What is love" przez amerykańskich żołnierzy stacjonujących w Iraku.
Niemieccy żołnierze tańczą twista:
Funny German Soldiers - Celebrity bloopers here
Ponownie amerykańscy żołnierze w Iraku, chyba tam jakieś studio muzyczne mają...
Król popu w mundurze
Na koniec zmontowany wspólny występ kilku armii:
Gdyby nie napisy na końcu można by zorganizować konkurs na odgadnięcie jacy żołnierze z których armii tam wystąpili.
Nie chce tu pisać o słuszności karania żołnierzy za nagrywanie i publikowanie podobnych filmów. Domyślam się że jest to sposób na odreagowanie towarzyszącemu podczas pracy stresowi.
Chciałem porównać filmiki teamów ASG m.in. na asgtube.pl jednak te filmiki próbują na siłę być "profesjonalne" z mniejszym bądź lepszym skutkiem.
Wydaje mi się że brakuje im dystansu do siebie.
Codzienny patrol po Hebronie. Szóstka żołnierzy z karabinami w rękach przechodzi wolno ulicą, w tle słychać śpiew muezzina. Nagle żołnierze przyklękają, wstają z ziemi i w trzech parach rozpoczynają układ taneczny. W tle leci "Tik Tok" - zeszłoroczny hit amerykańskiej piosenkarki Keshy. Po kilkudziesięciu sekundach wszyscy znów chwytają za karabiny i patrolują dalej, jakby nic się nie stało.
Tak wygląda film zatytułowany "Batallion 50 Rock the Hebron Casbah" zamieszczony w miniony weekend na YouTube. W poniedziałek o wyczynie swoich podopiecznych najwyraźniej dowiedziało się ich dowództwo. Film został usunięty, i, jak podała agencja Haaretz, występujący w nim mogą zostać ukarani za nieodpowiednie zachowanie podczas operacji bojowych. Brygada Nahal, do której należą tancerze-amatorzy, słynie bowiem w Izraelu z bardzo poważnego traktowania swojego wizerunku. Gdy jednak nagranie pojawiło się po raz pierwszy w sieci, nie ma już szans, by z niej zniknąć - gwarantują to jego liczne kopie.
A tutaj mamy amerykańska wersje tego przeboju.
Kolejny filmik został nagrany w amerykańskiej 82 Dywizji Powietrzno-Desantowej, stacjonującej w prowincji Farah w Afganistanie. Znużeni wypatrywaniem talibów żołnierze nakręcili w swojej bazie własną wersję teledysku "Telephone" Lady Gagi, wyłącznie w męskiej obsadzie. Wideo zebrało pozytywne recenzje, choć widoki półnagich tańczących ciał w wojskowych mundurach kojarzyły się niektórym widzom z zapowiadaną przez prezydenta Obamę liberalizacją polityki względem homoseksualistów w armii.
Kolejna propozycja to wykonanie teledysku kultowej piosenki "What is love" przez amerykańskich żołnierzy stacjonujących w Iraku.
Niemieccy żołnierze tańczą twista:
Funny German Soldiers - Celebrity bloopers here
Ponownie amerykańscy żołnierze w Iraku, chyba tam jakieś studio muzyczne mają...
Król popu w mundurze
Na koniec zmontowany wspólny występ kilku armii:
Gdyby nie napisy na końcu można by zorganizować konkurs na odgadnięcie jacy żołnierze z których armii tam wystąpili.
Nie chce tu pisać o słuszności karania żołnierzy za nagrywanie i publikowanie podobnych filmów. Domyślam się że jest to sposób na odreagowanie towarzyszącemu podczas pracy stresowi.
Chciałem porównać filmiki teamów ASG m.in. na asgtube.pl jednak te filmiki próbują na siłę być "profesjonalne" z mniejszym bądź lepszym skutkiem.
Wydaje mi się że brakuje im dystansu do siebie.
0 komentarze:
Prześlij komentarz