Weekendowy Partyzant

O ASG, militariach, survivalu i sprzęcie outdoorowym.

Taktyka MOUT/CQB

Published by ross154 under , , on 08:36
Artykuł kolegi Ciemnego z www.grot.cba.pl

Taktyka MOUT (Military Operations in Urban Terrain)/CQB

Jest to wojskowa taktyka działania w terenie zurbanizowanym. Stosuje się ją w wypadku napotkania w terenie jakichś budynków, bądź operowania w mieście.

W taktyce tej drużyna operuje głównie w rzędzie. Odległości między szturmowcami są małe ok. 2-3m. RKM porusza się osobno osłaniając całą drużynę.

Wojskowa technika walki w terenie różni się znacząco od technik policyjnych (AT). Policja ma głównie schwytać przestępców bądź uwolnić zakładnika. Do zadań żołnierzy przynależy głównie oczyszczenie terenu i zajęcie go. Stąd też następujące konsekwencje:

1. Żołnierze szanują swoje życie i nie narażają go tak jak policjanci.
2. Żołnierze najpierw ostrzelają budynki/pomieszczenia. Jednocześnie oczyszczą je za pomocą granatów (bez nich ta taktyka praktycznie nie istnieje).
3. I dopiero na samym końcu wejdą do pomieszczeń.

Jedną z podstaw MOUT jest obstawienie wszystkich sektorów ogniowych w szyku (zdj. 1). Drużyna wkraczająca na teren zurbanizowany musi być przygotowana na absolutnie wszystko. Dlatego musi mieć wszędzie skierowane oczy. I tak np. po ostrzelaniu budynku i wrzuceniu do niego granatów nadal nie można mieć pewności, że budynek jest oczyszczony, lecz trzeba się przygotować na różne niespodzianki, które mogą czekać wewnątrz.

Sektory ogniowe nie są przypisane na stałe. Członkowie drużyny muszą na bieżąco korygować swoje sektory, w zależności od terenu, potrzeby, lub pozycji pozostałych członków drużyny.

Ze względu na nieprzewidywalność działań zurbanizowanych szturmowcy muszą zawsze się ubezpieczać. W tej taktyce nic się nie zdziała samemu.

W tym terenie szturmowcy poruszają się tak, żeby zminimalizować wystawienie się na ostrzał. Nie przechodzą wyprostowani przez prześwity. W wypadku okien schylają się i przechodzą pod nimi. W wypadku okien piwnicznych, które są przy gruncie, szturmowcy przechodzą je stojąc plecami do ściany. Nogi przekładają nad oknem tak, aby osoba w środku nie zauważyła przejścia żołnierza. Nigdy nie wychylają się cali z za rogów (zdj. 2). Mogą jedynie szybko zerknąć (zdj. 3).

Czyszczenie budynków

Odział ostrożnie podchodzi do budynku. Najpierw go ostrzeliwuje i wrzuca granaty. Potem wchodzi do budynku.
Zawsze przechodzenie przez progi itp. jest niezwykle niebezpieczne ze względu na różne pułapki. Dlatego najpierw ogląda się wejście czy nie ma w nim niespodzianek.
Jeśli są drzwi, to jeden ze szturmowców otwiera je. Jeśli otwierają się na zewnątrz, to szturmowiec albo w nie kopie, albo uderza kolbą karabinu, w celu ich wyważenia. Jeśli otwierają się do wewnątrz, to jeden z szturmowców ustawia się przy ścianie od strony zawiasów, drużyna po przeciwnej. Następnie łapie za klamkę (która nota bene może być pułapką) i przyciąga drzwi do siebie, zasłaniając się nimi.
Po otwarciu drzwi wszyscy chronią się za ścianą czekając chwilę, co się stanie. W tym momencie może wybuchnąć granat wroga, lub wróg może otworzyć serię w kierunku prześwitu.
Następnie wrzucany jest granat do pomieszczenia.
Sygnałem do wejścia jest wybuch granatu.
Zawsze ktoś z drużyny musi zostać na zewnątrz pomieszczenia ubezpieczając tyły drużyny.
Gdy drużyna oczyści pomieszczenie, przywołuje osobę która została poza pomieszczeniem. Przywołuje się ją po ksywie np. Ciemny dołącz! Następnie osoba przywoływana wystawia pięść z podniesionym kciukiem przez prześwit, którym oddział wszedł do pomieszczenia. Czyni się tak, aby oddział nie uznał wchodzącej osoby za wroga i jej nie ostrzelał.

Przy następnym pomieszczeniu powtarza się cała procedura.



cdn...

1 komentarze:

Anonimowy pisze... @ 2 czerwca 2023 08:49

Nice post thank you Josh

Prześlij komentarz

 

Facebook

Podglądacze ;)

Liczba wyświetleń stron

Prenumerata na Email

Where am I?

Ostatnio czytam

Ostatnio czytam
Podręcznik sztuki przetrwania - Raymond Mears